Nie uporalam sie jeszcze ze wszystkimi dobrami, jakie zostaly po wielkanocnym ucztowaniu, wiec juz czwarty dzien z rzedu w moim menu figuruja domowy pasztet, salatka warzywna i rozne ciasta. Czujac potrzebe odmiany, zrobilam dzis na obiad danie inspirowane kultura zupelnie odmienna od naszej, a mianowicie japonska. Sprobowalam w koncu makaronu soba, decydujac sie na podanie go ...