Jak to zwykle bywa u nas w Wielki Piatek wyciagamy z pawlacza koszyczki, serwetki, malujemy jajka i przygotowujemy je do sobotniej swieconki. Tak tez bylo w tym roku. Moja coreczka Oliwka zlapala swoj koszyczek i jak to dziecko poszla sie nim bawic. Pech chcial, ze dziadek nie zauwazyl lezacego na krzesle koszyczka i usiadl na nim... placzu bylo co nie miara nad popsutym koszyczkiem, no bo w czym ...
Te ciasteczka to wspomnienie mojego dzieciństwa.... ⇖ 639