Naleze do osob, ktore nie lubia marnowac jedzenia, zreszta nie tylko jego. Moze po czesci ma to zwiazek z tym, ze wychowalam sie w czasach kiedy w sklepach nie bylo wlasciwie nic. Z drugiej jednak strony nigdy nie doswiadczylam syndromu zachlysniecia sie dobrobytem, ktory jest ponoc typowy dla naszego pokolenia. Lubie ladne przedmioty, ale nie czuje potrzeby ich posiadania w nadmiarze. Uwiel...