Mimo tego, ze Gabrys jest chory i pogoda za oknem nie zacheca do usmiechu na twarzy. To my jednak spedzilismy wczorajszy dzien dosc kolorowo. Imieniny obchodzil sam chorobek Gabrysio, dziadek Marek i tatus :)
Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.