Za nami kolejny weekend, niby podobnydo poprzednich, ale jednak z inna energia.Moze to zasluga slonca, lekkiego wiaterku poruszajacego leniwie firanka, a moze to swiadomosc ze to juz lipiecW tym miesiacu chce sie zyc inaczej, intensywniej, oddychac pelna piersia,opalic sie do nie przyzwoitosci,popijac nieziemsko owocowe smoothie,zakolysac zwiewna sukienka w ciapki,upoic sie wonia kwiat...