Źródło: http://inspiracjezpolnocy.blogspot.com/2012/12/glogg-czyli-cos-na-rozgrzewke.html
W poprzednim poscie wspomnialam o glöggu, ktory wlasnie teraz jest najchetniej spozywany na polnocy. To bardzo aromatyczny, rozgrzewajacy i zazwyczaj procentowy napoj (sa rowniez wersje bez procentow, ale to juz nie to samo). Oczywiscie mozna kupic w sklepie gotowy grzaniec, ale ja zachecam do zrobienia domowego glöggu. Nie jest to napitek, ktorego mozna wypic zbyt duzo, gdyz ma dosc intensywny ...
Thanksgiving is one of my absolute favorite times... ⇖ 26
Poludnie Francji to kraina smaku i zapachu. Jesli... ⇖ 508
Jakis czas temu zrobilam swoj zakwas na chleb (tu... ⇖ 521