Bardzo lubie piec wytrawne drozdzowe buleczki. Piec i oczywiscie jesc. Robie je glownie gdy za oknem powoli zaczyna sie robic cieplo. Sa bardzo fajnym pomyslem, ktory urozmaici menu imprez organizowanych na swiezym powietrzu i nie tylko. Tym razem jako farsz wykorzystalam fete iszynke. Topysznyduet, ktory zawsze sie sprawdza. I aby nadac mu nieco orientalnej nutki uzupelnilam go ...