Przyszedl czas na powrot do dietetycznych przepisow. Jesien to czas, w ktorym wiecej sie siedzi, niz chodzi. Zapisalam sie na silownie, nakupilam roznych mak, kasz, otrebow i innych dietetycznych dziwow. Nie oznacza to jednak, ze na blogu koniec z tradycyjnymi wypiekami! Chyba by mnie w domu zlinczowano :) Nie ma to jak mala odskocznia od diety w niedziele, z kawalkiem dobrego ciacha i kawki. Z re...