Moj znajomy podczas jednej ze swych nocnych eskapad (ktora opisuje tutaj) natrafil na pole ze sterta burakow cukrowych. Postawiony w obliczu niestrzezonej potencjalnej zywnosci, zdecydowal sie zabrac dwie sztuki ze soba. W swojej wspanialomyslnosci jedna z nich postanowil podarowac mi i tak oto weszlam w posiadanie wielkiego, kilkukilogramowego buraka odmiany, ktorej nigdy...