Jeszcze za moich czasow studenckich gdy mieszkalam w Polsce, pracowalam w jednej z lepszych restauracji w Poznaniu. Na poczatku wiadomo, zmywak, a pozniej zajmowalamsie pomaganiem w cukierni, czyli pieczenie ciast, chleba, deserow. Stamtad tez mam ten przepis naCrème brûlée, ktorym chcialam sie dzisiaj podzielic. Nie jest to wcale takie skomplikowane jakby moglo sie wydawac ;)...
Na wakacyjne upaly jak najbardziej sprawdzi sie... ⇖ 637