Chleb z drożdżami ubocznymi Moich eksperymentów ciąg dalszy. Pierwsze moje drożdże postanowiłam wykorzystać do wypieku i zrobić nowe dla doświadczeń i zdobycia rutyny. Trwało to najpierw 5 dni, przez które to odkładałam za każdym razem 50 g zaczynu. W ten sposób zgromadziłam ok.170 g właściwie już drożdży, może nie tak jeszcze silnych, ale jak widać... Czytaj dalej