Ostatnio byłam u Mamusi. Znowu miałyśmy chwilę dla siebie. Zgrabiłyśmy ostatek liści - rzutem na taśmę przed mrozem, który zawitał ⛄ Najadłyśmy się (delikatnie sprawę ujmując) baby ziemniaczanej, którą specjalnie dla nas Mama zrobiła. Obejrzałyśmy skoki zgodnie z tradycją. Pogadałyśmy. Razem pomilczałyśmy. A po trudach całego dnia i tygodnia - na wieczór moja kochana...
Bez majonezu, a taki smaczny sos do jajek! Lekki,... ⇖ 1310