Tyle mialam planow, zeby uraczyc Was pysznosciami na rozgrzanie, na wprawienie Waszych kubeczkow smakowych w oszolamiajaca ekstaze...i wsadzila mnie choroba do lozka...pod dwie koldry.Wycelowala we mnie na tyle niespodziewany i silny cios, ze nie mialam ani sily, ani checi na pichcenie, a i pomysly ulatnialy mi sie w strzepkach z glowy.Ale dzis, kiedy nareszcie opuscily mnie goraczka i obolalosc, ...