Przepis na tę frużelinę wiśniową, którą robię w słoiczkach na zimę, został wypracowany przeze mnie na zasadzie prób i błędów. Moja mama robiła tego typu przetwory wiele lat temu. Są one moim smakiem z dzieciństwa. Niestety przepis po latach gdzieś umknął. Kilka lat temu pierwszy raz spróbowałam go otworzyć. Mama podała mi...
Moje kolejne ulubione śniadanko to jajko sadzone... ⇖ 665