Szczerze... nigdy nie jadłam oryginalnej polędwicy Wellington, a ponoć jest pyszna tylko skomplikowana do wykonania. Jako, że w Święta nie ma co ryzykować, testować nowości zwłaszcza tych z gatunku trudnych, postawiłam na łatwiejszą wersję Wellingtona - tą wegetariańską, nadzianą warzywami oraz orzechami i pysznie zawiniętą w chrupiące i złociste ciasto francuskie. Mi to danie świetnie wpisuje się w świąteczny klimat - jest aromatyczne, idealnie podzielne, pięknie...