Ryb nie jadam (z wyjatkiem ryby wolowej), ale Ola i owszem, zwlaszcza smazone ryby uwielbia. W zwiazku z tym, ze znalazlem na blogu Ani i Krzyska swietny moim zdaniem przepis postanowilem przekazac go mojej Szacownej Malzonce do wyprobowania.Przepis zdaniem Oli sie sprawdzil i Malzonka miala super jedzonko na obiad, choc oczywiscie nie obylo sie bez drobnych modyfikacji :)Przepis pochodzi z kuch...