Świeta juz calkiem za pasem, choc w tym roku ani troche nie czuje ich klimatu.Jestem totalnie pochlonieta remontem, natlokiem zamowien w poradni oraz przeziebieniem.Niestety zadna z moich siostr nie przylatuje do Polski na Wielkanoc, wiec mama zdecydowala, ze lekko okroimy nasze tradycyjne menu, obawiam sie zatem, ze pod moja nieobecnosc wykreci sie z pieczenia pasztetu. No trudno, trzeba bedzie ...