Jest prawdziwa gwiazda polskich imprez rodzinnych. Wystepuje na imieninach u cioci, weselach, stypach i niedzielnych obiadach u tesciowej. Czasem bywa pocieszycielem i uzdrowicielem. O kim mowa? O niekwestionowanym krolu polskich zup - rosole. Tak powszechnym i oczywistym, a jednak nielatwym. Postanowilam go ugotowac, by przegonic z domu wirusa i zaczely mnozyc sie pytania. Jak...