Wczoraj poznym popoludniem Brat oznajmil mi telefonicznie, ze wlasnie wzial poranny prysznic, ma wolny wieczor i chetnie zjadlby u mnie cos dobrego. Zazyczyl sobie risotta z kurczakiem. Szybko udalam sie po zakupy i blyskawicznie musialam zadecydowac, co oprocz kurczaka bedzie towarzyszylo ryzowi. Wybierajac z tego, co bylo dostepne w osiedlowych marketach, nabylam pora,...