O istnieniu knedli przypominam sobie co roku pod koniec wakacji, zwykle gdy widze w sklepach pierwsze sliwki. Robie wtedy zabawna, rozanielona mine i konsultuje sie z mama kiedy lepimy .Knedle to duzo bardziej zdradziecka pulapka kaloryczna niz pierogi, choc wydaja sie niewinne, ze niby tam sama...