Jednym z najważniejszych zadań podczas mojego pobytu w Wołominie była opieka i towarzyszenie leciwej już niestety Babci Heni. Jedną z trudniejszych kwestii stanowiło przygotowywanie posiłków, a raczej samo ich wymyślanie. Na pytanie Co byś Babciu zjadła jutro na obiad? - zawsze padała odpowiedź: Zjem wszystko co ugotujesz, nie będę grymasić ;) No i bądź tu mądra po takiej...
Bez majonezu, a taki smaczny sos do jajek! Lekki,... ⇖ 1251