W czasie wycieczek i przeróżnych wyjazdów, bardzo lubię lokalne, oryginalne czasem i zabawne nazwy potraw. To co dla miejscowych wydaje się normalnością, niejednokrotnie wywołuje salwy śmiechu u gości. I fajnie, że niektóre lokale podtrzymują tradycję, jednak jest ich coraz mniej. Np taki pipek, dla jednych to obciach, dla innych niezła forma reklamy. 😁 Osobiście...