Takie obiady jak nasz dzisiejszy, w duzej mierze z warzyw, chyba lubie najbardziej. Raz, ze po prostu bardzo lubie gotowanie z tego co mam (a zawsze mam duzo warzyw), bez planowania. Dwa- uwielbiam to zaskoczenie, jakie jest w trakcie jedzenia. Gdy bywa, ze polaczymy pozornie niezbyt pasujace do siebie skladniki i na koncu okazuje sie, ze efekt jest rewelacyjny :)Skusil mnie ost...