Ostatnie dni przelecialy mi przez palce. Nowy Rok zaczal sie jakby szybciej niz zwykle i chyba tez bardziej intensywnie. Nie zebym narzekala, bo troche tempa sie w zyciu przydaje, ale mam wrazenie ze moj organizm potrzebuje nie tylko wiecej kawy ale i smakow, ktore mnie utrzymaja w pionie.Z ta kawa to troche przeklamalam. Od kilku miesiecy kawa smakuje mi rano. I tylko rano. Wypijam jak najszybcie...