Przeglądając ostatnio swój stary zeszyt z przepisami, natknęłam się na ciasto o nazwie mrówkowiec. Piekłam je kilka razy w późnych latach podstawówki i w okresie liceum. A potem na dziesiątki lat zapomniałam. Wczoraj na bazarze udało mi się kupić szarą renetę, czyli jabłka z dzieciństwa. Postanowiłam więc połączyć oba wspomnienia z dawnych czasów 😉 i upiec pyszne,...
Sos miodowo-musztardowy gości na naszym stole od... ⇖ 108
W tym roku u nas robią furorę ogórki kozackie.... ⇖ 11766