Mam dzis pierwszy wolny dzien od czterech tygodni. Dziwne uczucie. Od rana nie bardzo wiedzialam, co ze soba zrobic. Na szczescie szybko wpadlam w typowy sobotni rytm: zakupy, kawa u mamy, porzadki. Dobrze miec czas na dom i dla bliskich. Podczas zakupow odwiedzilam miejskie targowisko. Przechadzalam sie miedzy straganami i cieszylam oczy. Wszedzie bylo juz mnostwo dorodnych warzyw (wiem, ze szkla...