Pierwszy dzien lipca. Wakacje. Wprawdzie jeszcze nie dla mnie, ale mimo nawalu pracy w szkole (rekrutacja, rada podsumowujaca, remonty, projekty) czuc troszeczke swobody. Uczniowie juz odpoczywaja, a ja, sama w domu, przegladam popoludniami strony z ofertami urlopowymi. Kusza bajeczne zdjecia piaszczystych plaz, piekne pensjonaty i morza. Bo dla mnie wakacje bez wody, to nie wakacje. Nie planujemy...