Kiedys jako mala dziewczynka,zima jezdzilam z Tatana goraca czekolade,z bita smietana,serwowana w barze mlecznym.Alez to byl rarytas !!!A dodatkowo byla to nasza mala tajemnica,bo Mama nie wyrazala pozytywnych opiniina takie eskapady przeprowadzane przez nas przed obiadem.Teraz po obiedzie i po spacerze w zimowepoludniesama zaserwow...