Po ostatnich kulinarnych wycieczkach na inne kontynenty, dzis cos swojskiego. Klasyk, ktory najbardziej kojarzy mi sie z obiadami w gorskich schroniskach w czasie deszczu, albo przynajmniej po porzadnym zmarznieciu. Micha fasolki po bretonsku to taki porzadny, sycacy rozgrzewacz, wiec na zime nie tylko w gorach sie nada. W miescie tez bedzie ok, zwlaszcza, ze tak dobrze sie odgrzewa i mozna od raz...
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4165
Super przepis na pyszny biszkopt makowy z kremem... ⇖ 1158