Czasami nadchodzi taki dzien, ze juz o 10 potrzebuje drugiej kawy. I nie ma tu znaczenia konkretny dzien tygodnia, bardziej pogoda, czy ogolne zmeczenie, niewyspanie. Gdy nie moge zabrac sie do pracy i wszystko wokol mnie drazni, a nie moge sobie pozwolic na pojscie na dzialke, co zawsze dziala na...