Źródło: https://cytryny-jak-maliny.blogspot.com/2013/10/czesc-druga-jesiennej-dygresji-ciepe.html
... czyli wpis o wszystkim i o niczym. Postanowiłam dokończyć wpis z zeszłego tygodnia, a raczej uzupełnić go o pozytywne wątki. Tak się wtedy złożyło, że w sposób nieplanowany i emocjonalny jedna, ciężka myśl zdominowała moją wypowiedź. I wpis, który z założenia miał być optymistyczną refleksją w ciepłych barwach jesieni, stał się studium nad słabością i głupotą...
Welcome to my cozy corner of Thanksgiving magic!... ⇖ 16