Czesc!Pamietam jak zaczynalam przygode z garami i wszystko wydawalo sie takie jakies trudne.W miare uplywu lat i zwiekszajacej sie ilosci siwych wlosow na glowie troche nabralam odwagi w kombinowaniu z jedzeniem.Nie to, zebym robila cuda na kiju. Nie. Ale niektore przemyslenia i zawartosc lodowki naprowadzily mnie na droge, ktora caly czas podazam. Nic nie ma prawa sie zmarnowac.Dzisiaj pomyslalam...