Ale mnie wczoraj sytuacja dziwaczna spotkala. Niby nic takiego, a do myslenia ile dalo.Cokolwiek to bylo i bedzie, bylo to mile.Nic wiecej nie pisze, bo to tak jakbym kupila buty trekingowe i chwalila sie, ze Everest zdobylam. Znak od losu, ze pora posladki spiac i zaczac cos, cokolwiek robic.W...