No to wrocilam. Prawie tydzien spedzony na pojezierzu dobrze mi zrobil. Naladowalam akumulatory, wiec jestem w pelni gotowa na kolejny wyjazd - juz (a moze dopiero) w srode wyruszam na Woodstock. Tak to juz jest, ze moja codziennosc, ktora praktycznie nigdy sie nie zmienia, pod koniec lipca zostaje wywrocona do gory nogami i przez te dwa, trzy tygodnie wciaz cos sie dzieje ;) #placuszki na k...