Jest coś bardzo uspokajającego w siekaniu i krojeniu. Te rytmiczne uderzenia nożem, możliwość skupienia się tylko na jednej , monotonnej trochę czynności. Do tego warto dołożyć zapach wywołujący wspomnienia. Bigos zawsze kojarzył mi się z rodzinnymi spotkaniami, z zimnem na dworze a ciepłem w kuchni i przy stole. Poza tym , nie będe oszukiwać - uwielbiam kiszoną kapustę....