Takie szaszłyki jedliśmy w ubiegłym roku podczas błyskawicznego wyjazdu na weekend we dwoje. Zupełnie o nich zapomniałam. To był taki wypad - chwilówka do znajomych, niewątpliwie dla nas bardzo udany. Podczas gdy do nas przyjechała pizza na wypasie, od sąsiadów doleciały nas zapachy grilla. Takie moje zapachy, karkóweczki.😋 Sąsiedzi zawołali...