Źródło: http://www.pozeramstrony.pl/2018/02/sylvia-bishop-son-eriki-recenzja.html
Wyobrazcie sobie, ze pewnego ranka otwieracie drzwi i widzicie przed nimi wielkiego slonia. Tak, takiego prawdziwego z traba i wielkimi uszami. Co najlepsze, wcale nie uciekl z ZOO, lecz okazuje sie, ze jest Wasza wlasnoscia.... Dokladnie taka sytuacja spotkala Erike...Poznajcie Erike. Mieszka sama, jej wujek, z ktorym mieszkala dawniej wyjechal do Indii badac ptaki. Dziewczynka swietnie sob...