Raz na jakis czas tajemny glos w mojej glowie mowi „Paula, siegnij w koncu po jakies romansidlo. Rzuc w kat te krwawe kryminaly i obciazajace mozg reportaze. Daj sobie troche luzu”. Tym razem posluchalam i wzielam sie za „Bezsennosc na Manhattanie” Sarah Morgan. Jesli jestescie ciekawi, jakie sa moje wrazenia, zapraszam na recenzje.Glowna bohaterka i jej przyjaciolki pracuja w duzej...