Maj kojarzy mi sie z czyms wspanialym. Ze swiezoscia, z nowoscia, lekkoscia, soczystoscia. A Wam? Nie macie tak, ze w maju pewne rzeczy mozna od nowa, inaczej? „Maj temu” skomponowalam wspaniala salatke, ktora miala byc „na szybko”, a stala sie niezwykle delikatnym, wykwintnym daniem, ktore zachwycilo mojego ja jedzacego. Dzis propozycja rowniez bardzo wiosenna i... Artykul...