Wymyśliłam sobie kiedyś roladki na obiad, ale wiecie... że te moje chłopaki to wolą takiego normalnego kotleta, to postanowiłam wiele nie robić, tylko sztuk dwie. Z myślą, że to ja będę mieć obiad na dwa dni. Napatoczył się jednak dnia kolejnego głodny Pan Mąż i szukał po garach, co by zjeść mógł. Myślę sobie zaproponuję, pewnie i tak odmówi 😅 a tu klops! Popatrzył...