Lipcowy Paryz wita nas deszczem. Grube chmury juz widziane z samolotu nie zwiastuja niczego dobrego. Po wyladowaniu ubieramy kurtki i ciasno je na sobie zapinamy. Jest zimno. Z Krakowa, w ktorym zostawilismy upalny poranek, przenosimy sie w paryskie klimaty, o kilkanascie stopni mniej… Pogoda taka bardziej angielska… W tym poscie zapraszam Was na fotograficzny spacer... Artykul Paryski...
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4179