Koniec weekendu, koniec przyjemnej, beztroskiej niedzieli. Poczatek nowego tygodnia niesie za soba przyplyw nowych obowiazkow, sprawdzianow i kartkowek. Co najmniej do czwartku moj plan dnia przepelniony jest nauka, a moje szare komorki nie zaznaja spokoju. Dlatego, aby wynagrodzic im (w tym sobie) ciezka prace, serwuje na sniadanie, przepyszne i uroczeMUFFINY RAFAELLODopiero dzisiaj odkrylam magi...