Źródło: http://rajdlapodniebienia.pl/index.php/2018/01/10/marokanskie-cappuccino/
Stoje przy szybie hali lotniska i dopijam cynamonowe latte. Obserwuje ladujace samoloty w oczekiwaniu na start naszego. Niebo nad lotniskiem przypomina puchata warstwe brudu. Przygnebiajace, nisko wiszace chmury sprawiaja, ze wokol wszystko jest nijakie i bez wyrazu… Gdy kola naszego samolotu sa juz w powietrzu, a dziob wzbija sie w gore i tnie grube chmury,... Artykul Marokanskie cappuccino...