Lesny mech chodzil za mna od dawna..ale..najpierw sasiadka powiedziala, ze ciasto tylko pieknie wyglada, ale smak juz nie jest az tak dobry...potem poczytalam troche w necie i opinie na temat tego ciasta tez sa podzielone...potem inna sasiadka przyniosla kawalek lesnego mchu na sprobowanie..no i posmakowalo i mi i moi dziewczynom..maz juz sie nie zalapal hihi..No i w koncu postanowilam zrobic sam...