Źródło: http://kuchniauann.blogspot.com/2021/03/hindus-po-mojemu-czyli-tikka-masala-by.html
Moja historia z Hindusem zaczęła się od czwartkowej tradycji chodzenia na Indyjskie jedzenie do Food Trucka u mnie pod pracą (czwartkowe obiady niczym u Poniatowskiego). Początkowo nie była to moja bajka, to za słone, to za ostre, to za kwaśne i tak dalej... Pomarudzić zawsze można. Z czasem kiedy już trafiłam na odpowiedni dla mnie sos, z niecierpliwością czekałam na każdy...