Pierwszego prawdziwie zimowego miesiąca boję się co roku jak ognia. Brak słońca lub jego mała ilość z uwagi na krótkie dni są dla mnie przygnębiające. Błoto i plucha bywają do zniesienia przez kilka dni. Śnieg, choć rozjaśnia świat i stwarza warunki do zabawy, na dłuższą metę wykańcza przy odśnieżaniu, przedzieraniu się przez zaspy i rowerowych dojazdach. Tegoroczny...