Muszę się pochwalić obiadem jaki miałam okazję spożyć dziś po pracy. Mimo upału nie namęczyłam się przy nim wcale. A dlaczego? Bo zaserwował mi go Mąż. Nie dość, że sam wymyślił to i sam przygotował - od początku do końca. Zestaw obiadowy pierwsza klasa. Może nie na takie upały, ale tym bardziej podziwiam za wykonanie. Sprawdźcie Panie czy jest czego...