Dzisiejszy deser to wariacja na temat dietetycznego domowego rafaello, o ktorym niedawno pisalam>>Nieco bardziej konkretny , troche mniej delikatny, ale nadal rozplywajacy sie w ustach, nadajacy sie do podania gosciom, ktorzy beda go mogli zjesc bez brudzenia sobie rak :)Szybkie do przygotowania, nie wymaga pieczenia, calosc zamykamy w krakersy - zamiast standardowych herbatnikow.Moj szkrab...