Uwielbiam kaszanke, choc te czerwona niekoniecznie. Od kiedy przekonalam sie, ze jej fantastyczny smak mozna uzyskac nie dodajac do niej wcale krwi, polubilam robic ja w domu. Praca niewspolmiernie mniejsza niz przy wyrobie bialej kielbasy, a efekt nie mniej zadowalajacy, choc oczywiscie inny....