Październik, a z nim początki i końce, początek zajęć i koniec czasu wolnego. Cierpi na tym moje bieganie, no i oczywiście blog, ale przede wszystkim moja psychika. Ciągłe poczucie, że się z czymś nie zdąża nie jest komfortowe, a pocieszanie się, że za parę dni weekend i wtedy wszystko zrobię jest złudne, prowadzi donikąd. Weekend mija w poczuciu winy, że nie mam ochoty na te...
Eugenio Gollini był utalentowanym cukiernikiem z... ⇖ 429